­
czerwca 2016 - Czoło zwiedza świat
In au pair, lifestyle

say hey to usa

czyli pierwsze koty za płoty. Jestem tu już 7 dni i nikt mnie jeszcze nie porwał/ zabił/ okradł/ zjadł / przestraszył. Do wczoraj. Głupia cebula dostała ajfona i zginęła jak Andzia w Czechach. (Love windows forever). Ale nie o moim upośledzeniu technologicznym należy się rozprawiać a o Ameryce. Wszak po to powstał ten blog. Jaka zatem jest Ameryka? Dziwna, różna, jak w filmie,...

Continue Reading

In au pair, blog

Jak nie ja to kto?!

Dodałam nową zakładkę na mojego blogaska- Misja Czoło. WOW. Brawo ja. Jeszcze trochę i pojmę język htmla. Zatrudnią mnie w fejsbuku albo guglu.  Ale do sedna. Z racji, że dość często słyszę pytanie: A PO CO TY TAM JEDZIESZ?, postanowiłam udzielić szerszej odpowiedzi niż dotychczasowe: -Bo mi się tak zachciało.  -A co. Mogę to jadę.  -Dziecka pilnować. -Zobaczyć Niagarę. Żeby rozwiać wątpliwości wszelkich...

Continue Reading

In lifestyle,

Dzień, który zmienił moje życie

miał miejsce wczoraj.  Niestety Polsat nie wyemituje tej niezwykle wzruszającej historii. Kraków.  To tu ,o godzinie 14 zostałam "szczęśliwą" posiadaczką tytułu mgr zarządzania. Drzwi możliwości otwarły się tak szeroko, że robota w zawodzie wyskakuje z nich równie często jak państwo Lewandowscy z lodówki.  Serio. Me serce się raduje jak nigdy dotąd. Dziękuję Ci uczelnio za ten krok milowy w moim życiu. Te dwuletnią...

Continue Reading

In au pair, lifestyle

raz, dwa, trzy do USA jedziesz ty!

Tak, ten tytuł to o mnie.Jaram się z tego powodu jak czarownica na stosie.Przeprowadzka na drugi koniec świata na rok może dwa ( nie, nie schodami na strych, a drimlajnerem) wydała mi się dobrym powodem by wrócić do pisania. Wszak pismak to mój wyuczony zawód, zawsze chciałam napisać książkę ( alternatywne zakończenie HP  z czasów warcholskich pozostawiło lekki niedosyt niespełnionych marzeń), a poza...

Continue Reading