Przez dwa lata, u tej samej rodziny, w tym samym mieście. Przeżyłam piękne chwile, ale były też momenty zwątpienia. Nie zobaczyłam wszystkiego, co chciałam. Nie osiągnęłam wszystkiego, co zamierzałam. Nie zawarłam miliona przyjaźni z ludźmi z całego świata, jak nakazuje stereotyp au pair. Rzuciłam dobrą pracę, mieszkanie i spokojne życie i poleciałam na drugi koniec świata by komuś "usługiwać". Czy było warto? Każdy...
czyli jak zobaczyć to największe kanadyjskie miasto w mniej niż 12h! Nie dość, że największe, najbardziej znane i najczęściej odwiedzane miasto, to jeszcze najbliżej Filadelfii. Skoro dzieli nas zaledwie 7h jazdy to musiałam je odwiedzić. Choć w Kanadzie spędziłam już wcześniej kilka godzin podziwiając Niagarę, wciąż było mi mało, zatem kiedy pojawiła się tylko okazja wyruszyłam w trasę. Promocja nie byle jaka, bowiem...
czyli jak znalazłam się w Meksyku💗 Pamiętacie jak złamałam zęba? Wszystkie moje podróżnicze marzenia runęły jak domek z kart. W ciągu jednej sekundy mały kawałek mandarynki przekreślił wszystkie moje plany. Choć początkowo owo zdarzenie wydawało się dla mnie końcem świata i złem największym, szybko przekonałam się, że pozytywne myślenie może zdziałać cuda. Dziś, na kilka dni przed finałem mojej zębowej tragedii, patrzę na...